Domowe SPA. Relaks w zaciszu własnej łazienki. Gdy zamykają się drzwi, wszystkie problemy dnia codziennego znikają, jak ręką odjął, a przed nami roztacza się wizja odprężenia i błogiego wypoczynku. Która z nas o tym nie marzy?

Moje marzenia o domowym SPA

Marzenia o domowym SPA ciągnęły się za mną od jakiegoś czasu. Najpierw zaczęłam od stworzenia w łazience odpowiedniej atmosfery. Klimatyczny nastrój, świece, miękkie kapcie i ręczniki. Wszystko, co może pomóc w wyciszeniu i odreagowaniu po trudach tygodnia. Kiedy już osiągnęłam zamierzony skutek, skupiłam się na poszukiwaniach odpowiednich kosmetyków. Muszę przyznać, że zadanie okazało się bardziej wymagające, niż początkowo sądziłam. Próbowałam wielu serii kosmetycznych stworzonych z myślą o domowym SPA. Jedne zbyt wysuszały, drugie za intensywnie pachniały, a jeszcze inne odpychały swoim składem. Kiedy już miałam się poddać, koleżanka poleciła mi serię Arbonne Rescue & Renew stworzoną z myślą o domowym SPA. Kosmetyki Arbonne są mi dobrze znane, więc pomyślałam, że i tak nic nie tracę, ale mogę tylko zyskać.

Rescue & Renew Arbonne – moja subiektywna opinia

Kiedy otrzymałam te kosmetyki, pierwsze, na co zwróciłam uwagę to ich wygląd. Wyglądają wspaniale i luksusowo. Połączenie zieleni z jasnym odcieniem drewna pasuje do każdej łazienki (a do moich jasnych płytek szczególnie). Po wyjęciu kosmetyków z opakowań poczułam delikatny zapach olejków eterycznych. Mam całą serię kosmetyków Rescue & Renew. Jest to seria siedmiu produktów, do której należą:

• Oczyszczająca sól do kąpieli,
• Oczyszczający peeling do ciała,
• Oczyszczająca maska do twarzy,
• Oczyszczający płyn do mycia ciała,
• Oczyszczający olejek do ciała,
• Oczyszczający balsam do ciała,
• Oczyszczający żel do ciała.

Oczyszczający żel do ciała Rescue & Renew

Zacznę od końca. Moim absolutnym numerem jeden jest oczyszczający żel do ciała! Jego nazwa może być trochę myląca. Nie jest to typowy żel, ale lekki balsam chłodzący, który nadaje naszej skórze świeżość. Produktu nie należy spłukiwać. Nie dość, że balsam ślicznie pachnie lawendą i mandarynkami, to jeszcze wygładza i zmiękcza skórę. Balsam jest bardzo wydajny. Jeden z moich ulubionych produktów tej serii. Sprawdźcie, a też się zakochacie w tej propozycji od Arbonne, opinie o nim są naprawdę przednie!

Oczyszczająca maska do twarzy Rescue & Renew

Nie znam drugiej takiej maski! Serio! Zmiany, jakie zachodzą na twarzy widać gołym okiem. Za pomocą maski cera oczyszcza się, zmniejsza się przy tym widoczność porów, a skóra odzyskuje zdrowy, jasny wygląd. Przyznam Wam się szczerze, zanim ją użyłam, byłam bardzo ciekawa, jak zareaguje moja skóra. Ostatnio ma tendencje do mocnego przesuszania. Jednak produkt zadziałał doskonale, moja cera była jasna, miękka i nawilżona, a łazienka wypełniła się delikatnym zapachem olejku rozmarynowego.

Oczyszczająca sól do kąpieli Rescue & Renew

Kiedy zobaczyłam, że w serii znajduje się też oczyszczająca sól do kąpieli, prawie podskoczyłam. Uwielbiam długi relaks w wannie po trudnym dniu w pracy. A jak ona pachnie! Kryształki soli morskiej zmieszane z aromatem grejpfruta, lawendy, mandarynki, owocu jałowca, imbiru, pomarańczy i rozmarynu. W pierwszej chwili połączenie to może wydawać się trudne, ale zapach jest cudowny! Gwarantuję, że po takiej mieszance oczyszczającej jest to najlepsze, co może nas spotkać po trudnym dniu.

Oczyszczający peeling do ciała Rescue & Renew

Pisałam już wcześniej, że miałam problemy z przesuszającą się skórą. Oczyszczający peeling delikatnie usunął martwy naskórek i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry. W połączeniu z balsamem, który zaraz Wam opiszę, moja skóra jest świeża, jasna i w pełni nawilżona. A jak pachnie! Olejek z kolendry i awokado dodają miękkości skórze, wzmacniając jej naturalną barierę nawilżającą. Nie dziwi zatem, że czytelniczki magazynu Women’s Health wybrały go produktem roku 2018!

Oczyszczający balsam do ciała Rescue & Renew

Już Wam o nim troszkę wspomniałam, ale absolutnie zasługuje na więcej uwagi. Balsam jest bardzo delikatnej konsystencji i szybko się wchłania. Jest to duży plus kosmetyku, ale jeżeli chodzi o domowe SPA, to nie powinnyśmy się przesadnie śpieszyć 😉 Olejek z nasion anyżu poprawia wygląd szarego naskórka, a witamina B5 wygładza i nadaje miękkość naszej skórze. Tak, jak pisałam wcześniej, duet oczyszczający peeling do ciała i oczyszczający balsam do ciała rozwiązał mój problem z suchą skórą. Nareszcie!

Oczyszczający olejek do ciała Rescue & Renew

Część z Was zastanawia się, po co olejek, skoro mamy np. balsam. Czasami mamy ochotę na delikatne nawilżenie. Nasza skóra potrzebuje eterycznego otulenia. Olejek na bazie pestek winogron nie tylko wspomaga kolagen, ale ujędrnia wygląd naszej skóry. A olejek z ziaren sezamu wygładzi i nawilży. A jego przyjemny zapach może towarzyszyć nam nie tylko podczas domowego SPA, ale także podczas odprężającego masażu. Wszystko dla relaksu, Drogie Panie!

Oczyszczający płyn do mycia ciała Rescue & Renew

Aby dopełnić nasze domowe SPA, opowiem Wam jeszcze o płynie do mycia ciała. Tak eterycznego i lekkiego nie miałam jeszcze nigdy. Po raz kolejny główne skrzypce gra grejpfrut i pomarańcza, które wprowadzają orzeźwienie. Zawiera wyciąg z lucerny i z korzenia cykorii, przez co poprawia kolor skóry, która odzyskuje blask i jedwabistą gładkość. A zapach swojej skóry będziesz czuła jeszcze długo po kąpieli.

Kosmetyki Arbonne Opinie

Kilka słów ogólnego podsumowania. Moja łazienka wypełniła się zapachem olejków eterycznych, na które tak długo czekałam. Domowe SPA przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Wygląd mojej skóry stał się przedmiotem zazdrości wśród koleżanek z pracy, które ciągle wypytują: „Co zrobiłaś z cerą, że wygląda tak świeżo?”. Wtedy najczęściej umawiam je z moją Konsultantką Arbonne Polska. Powiem Wam szczerze, że nie wiedziałam, że domowe SPA da mi tyle przyjemności i odprężenia, którego nie da się ubrać w słowa. Słyszałam na ten temat różne ciekawe opinie, ale to nieto samo, co doświadczyć takiego sympatycznego wieczoru. Dlatego w natłoku codziennych obowiązków, pamiętajmy, aby chociaż na koniec tygodnia znaleźć chwilę tylko dla siebie, aby poczuć się piękną i rozpieszczoną.